FGPS0166.path

Kilka luźnych spostrzeżeń na temat RPA:

* Z tą przestępczością to jest chyba głównie tak, że kiedy występuje zbyt duże rozwarstwienie w dochodach, to okazja bardzo łatwo czyni złodzieja, ale jeśli nie dawać okazji, to nie jest źle. Ja osobiście czułem się bezpiecznie (choć charakterystyczne jest to, że widok policjanta w Kapsztadzie uspokaja, w odróżnieniu od Wiednia czy Warszawy, gdzie myślisz sobie "po co on tu, jeszcze się o coś do mnie przyczepi").
* Problematyczne jest to, że niemal każdy biedny na ulicy chciałby turyście coś zaoferować (sprzedać, pomóc z nadzieją na wynagrodzenie, otrzymać wsparcie pieniężne). A że biednych na ulicach jest pełno, cały czas ktoś czegoś od na chce, do czego północny Europejczyk jest zdecydowanie nienawykły. Niestety najlepszy sposób radzenia sobie z tym problemem to traktowanie innych ludzi na ulicy, jakby byli powietrzem (grzeczne odmawianie nie działa).
* Apartheidu może już nie ma, ale daje się odczuć, że bycie białym jest dystynkcją.
* Każda knajpa jest tu slow food, ale być może to tylko zderzenie kultury zabieganej Europy i Afryki.
* W każdej knajpie dają dobre steki w dobrej cenie.
* W jeżdżeniu po lewej stronie najtrudniejsza jest obsługa kierunkowskazów (są zamienione z dźwigienką od wycieraczek), a w następnej kolejności skrzyni biegów. Reszta przychodzi łatwo, tym bardziej, że w RPA kierowcy są (statystycznie) uprzejmi i tolerancyjni (choć czasem również bardzo pomysłowi - trochę jak we Włoszech).


suma podejść m, suma zejść m, odległość km
 
19 / 19
/ 2017-10-29 RPA / 2017-10-28 okolice